Sportowy Wałbrzych

JEDYNY TAKI PORTAL W MIEŚCIE

Wałbrzyscy piłkarze rywalizowali z Juventusem Turyn!

Wałbrzyski zespół młodzików fantastycznie zaprezentował się podczas turnieju ROYAL-CUP 2019 w Jarocinie.

Nasz zespół świetnie pokazał się na tle dużo bardziej renomowanych rywali, a na lepszy wynik wpłynął na pewno fakt, że mieliśmy tylko 3 rezerwowych co przy 8 rozegranych meczach rozegranych w ciągu 2 dni, miało niebagatelne znaczenie, co widoczne było szczególnie drugiego dnia, gdy po 2 kontuzjach musieliśmy grać praktycznie bez zmian, a mimo to odnieśliśmy 1 zwycięstwo i zremisowaliśmy 3 mecze, ale po kolei – relacjonuje przedstawiciel klubu

Pierwszego dnia zawodów wałbrzyska drużyna rozegrała wszystkie mecze grupowe.

Turniej rozpoczęliśmy od pojedynku z Akademią Wisły Płock i mimo kilku okazji z naszej strony mecz zakończył się rezultatem 0:0. W kolejnym pojedynku ulegliśmy zespołowi Żargilisu Wilno 2:3 i o meczu można tylko powiedzieć szkoda.  Trzeci pojedynek grupowy to mecz z Juventusem Turyn. Mecz w naszym wykonaniu to taki pokaz ambicji, zaangażowania i niesamowitej walki z naszej strony, że zniwelowało to wszystkie elementy w jakich przewagę miał nad nami Juventus.

W 5 minucie Juventus wyszedł na prowadzenie. Stwarzał kolejne sytuacje lecz w bramce wałbrzyskiej ekipy cudów dokonywał Filip Tumiński.

Na 4 minuty przed końcem meczu przeprowadziliśmy akcję, która wstrząsnęła Juventusem. Akcję rozpoczął Maciej Musiał, podał do Patryka Laska, który ograł obrońcę Juve i pięknie dośrodkował do Igora Chycińskiego, który strzałem po ziemi tuż przy słupku pokonał bramkarza rywali.

Zawodnicy Juventusu próbowali wszystkiego, aby wygrać mecz. Mecz jednak zakończył się podziałem punktów.

Wynik pokazuje jak ogromny sukces odnieśliśmy. Juventusowi żaden inny polski zespół nie zdołał strzelić gola. Nie dokonali tego ani Lech Poznań, który wygrał turniej, ani Pogoń Szczecin 4 m-ce, ani nawet Cracovia, która miała nawet rzut karny.

Wałbrzyszanie pierwszy dzień zakończyli meczem w grupie walczącej o miejsca 13 – 18.

Naszym przeciwnikiem był zespół Akademii z Zielonej Góry, której właścicielem jest Maciej Murawski były reprezentant Polski. Mecz po jednostronnym pojedynku zakończył się naszym zwycięstwem 2:0.

Dalsza część turnieju rozgrywana była już w kolejnym dniu.

Drugi dzień rozpoczęliśmy od meczu z litewskim zespołem Żargilis Kowno. Mecz z silnym fizycznie przeciwnikiem zakończył się remisem 0:0. Pojedynek okupiony jednak został kontuzją Maćka Musiała. Później graliśmy z rosyjskim zespołem z Kaliningradu. Mecz był bardzo zacięty. Było mnóstwo ostrych starć i to nie tylko o piłkę. Na szczęście nasz zespół nie dał się stłamsić.

Po meczu z Rosjanami przyszła kolej na Znicz Pruszków i Akademię Bronowiankę Kraków.

Trzeci mecz to pojedynek ze Zniczem Pruszków, który ostatecznie wygrał grupę, ale w tym meczu to nasz zespół był górą i pokonaliśmy rywali 2:0. W ostatnim meczu zremisowaliśmy bezbramkowo z drużyną Akademii Bronowianka Kraków. O randze turnieju niech świadczy fakt, że tak silne zespoły przedstawicieli klubów Ekstraklasy zajęły dalekie lokaty Zagłębie Lubin 9, Legia Warszawa 12, Arka Gdynia 21, Wisła Płock 22 więc w tym towarzystwie 15 lokata to ogromny sukces. Nasz zespół podczas turnieju wystąpił w składzie: FILIP TUMIŃSKI, FILIP MICHAŁOWSKI – bramkarze oraz KRYSTIAN WORSKI, PATRYK LASEK, MACIEJ MUSIAŁ, IGOR CHYCIŃSKI, ŁUKASZ RACINIEWSKI, PIOTR WOJCIECHOWSKI, WOJCIECH DERKACZ, FILIP KOT, BARTOSZ LESIAK, MATEUSZ WŁODARCZYK.

P