Kamila Żuk zajęła 19 miejsce w biegu ze startu wspólnego w zawodach Pucharu Świata w Oberhofie. Urodzona w Wałbrzychu biathlonistka zaliczyła 8 niecelnych strzałów.
Debiutowałam w tej konkurencji i trochę nie miałam pojęcia czego się spodziewać. Pierwsze okrążenie poszło po mojej myśli. Biegłam na samym końcu i nie zamierzałam pchać się do przodu. Na pierwsze strzelanie dotarłam więc bardzo skupiona. Niestety strzały poszły z wiatrem. Przed drugim strzelaniem zrobiłam korektę, ale wiatr najpewniej znowu zmienił kierunek – mówiła Kamila Żuk.
Młoda zawodniczka walczyła o jak najlepszy wynik, by używać optymalny wynik startowy.
Warunki były dzisiaj naprawdę ciężkie, widać to było po strzelaniach innych dziewczyn. Pod względem pogody był to najcięższy bieg w sezonie. Tak naprawdę dopiero od trzeciej pętli biegowej czułam się już naprawdę dobrze. Może przed kolejnymi startami muszę popracować nad rozgrzewką? Żeby była dłuższa i jeszcze bardziej intensywna – dodaje Kamila.
Biorąc pod uwagę doświadczenie, wyniki Kamili Żuk należy uznać za dobre.
Weekend, pomijając występ w sztafecie, zaliczam sobie na plus. Jest promyczek nadziei, że przed mistrzostwami świata idzie to w dobrą stronę. Cieszę się na przyszłotygodniowe starty w Ruhpolding, bo to jeden z moich ulubionych ośrodków – mówi biathlonistka
zdjęcie użyczone. Autor Tomasz Duszyński