W hitowym wyjazdowym starciu UKS Bielawianki Bielawa ze Stilonem Gorzów Wielkopolski jedną z pięciu bramek na korzyść ekipy z Bielawy strzeliła Marta Gnyl. Podopieczna trenera Sebastiana Głogowskiego podzieliła się wrażeniami z naszym portalem.
“Mecz w Gorzowie nie rozpoczął się dla nas zbyt dobrze. Szybko straciliśmy bramkę i tak zaczęła się nasza pogoń za wynikiem, która trwała praktycznie przez 90 minut spotkania” – zaczyna piłkarka Bielawianki
“Stilon czterokrotnie prowadził, ale nie było mu dane cieszyć się długo z prowadzenia, bo nasze szybko i skutecznie wyprowadzone kontry już po kilku minutach doprowadzały do wyrównania. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam do tego dołożyć swoją “cegiełkę” w postaci bramki na 4:4″ – podkreśla Marta
“Widzimy jakie popełniamy błędy, zarówno w defensywie jak i ofensywie i już na pierwszym treningu po powrocie pracowaliśm nad tym, żeby się one nie powtarzały. Takie zwycięstwa budują wiarę w nasze umiejętności i podnoszą morale drużyny” – zaznacza Gnyl
“Cieszymy się, że nadal wiele osób wierzy w to, że my, jako klub z miasta mniejszego niż te, z którymi rywalizujemy, możemy osiągnąć coś wielkiego. Jesteśmy wdzięczni za wsparcie każdego rodzaju i mamy nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie pokażemy na co nas stać i nie zawiedziemy swoich kibiców” – podsumowuje ofensywna zawodniczka
Bielawianki kolejne spotkanie rozegrają już w najbliższą niedzielę (28.10.11) o godzinie 11:00 na własnym boisku z AZS II Wrocław. W klasyfikacji generalnej II ligi śląskiej team z Bielawy zajmuje aktualnie trzecie miejsce z dorobkiem 17 punktów.
Fot. Dagmara Łaskarzewska