Niestety, drużynie AZS PWSZ Wałbrzych nie udało się podtrzymać passy z UKS SMS Łódź. Wynik meczu ćwierćfinału Pucharu Polski ułożył się na korzyść gospodyń. Przed załogą trenera Kamila Jasińskiego ekstraligowy mecz z Polonią Poznań oraz finały Akademickich Mistrzostw Polski.
Rozegrany mecz na sztucznej nawierzchi przyniósł trochę inny scenariusz niż kibice wałbrzyskiej drużyny mogli się spodziewać. Przy stanie 0:0 piłkarki z Wałbrzycha miały sporo okazji do otwarcia wyniku. Niestety, tym razem przysłowiowo nic nie wpadało.
Cieszy fakt, że napastniczka Martyna Zańko wróciła do gry! Niezwykle doświadczona ofensywna piłkarka zaprezentowała się z dobrej strony, a z każdym kolejnym meczem może być tylko lepiej.
Zwycięstwo 3:1 Łodzianek wygląda okazale. Nie mniej jednak w 93 minucie spotkania kapitan Małgorzata Mesjasz na pocieszenie zdobyła bramkę głową wykorzystując rzut rożny bity przez Annę Rędzię.
Przypomnijmy, że w 9 dotychczasowo rozegranych meczach z UKS SMS Łódź piłkarki Jasińskiego wygrywały 7 razy, 1 zremisowały i właśnie dziś pierwszy raz uległy.
UKS SMS Łódź 3:1 AZS PWSZ Wałbrzych
Mesjasz 90+3′
PWSZ: Sapor – Kędzierska, Mesjasz, Ostrowska, Szewczuk (Pluta 85′), Dereń, Rozmus (Głowacka 65′), Głąb (Zańko 75′), Rędzia, Miłek, Fabova
W spotkaniu nie ujrzeliśmy Marcjanny Zawadzkiej i Oliwii Rapackiej