Na El Stadio Del Witków pisała się kolejna historia. Wrócił po wykartkowaniu grający trener Bartek Ogrodnik, a co za tym idzie, były bramki. Mimo, że Iskra otworzyła wynik spotkania, to Czarni Wałbrzych mocno zaskoczyli urywając punkty gospodarzom.
Iskra weszła bardzo dobrze w mecz pokazując, że to co wydarzyło się na Arenie Gladiatorów to przysłowiowy błąd przy pracy. Ogrodnik precyzyjnie otworzył wynik spotkania z wolleya w 27 minucie. Rezultat utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron zapunktowali Damian Ziątek oraz Rafał Baszak. Dwaj piłkarze Czarnych Wałbrzych zdobyli swoje pierwsze bramki w rozgrywkach Wałbrzyskiej Serie A. Wspomniany Bartek nie pozostał obojętny. W 89 minucie wykorzystał błąd bramkarza Czarnych, czyli Bartłomieja Rudnickiego i umieścił ponownie piłkę w siatce rywali. Iskrze zabrakło czasu do wygrania spotkania.
W meczu również powrócił nieobecny w spotkaniu z Włókniarzem Radosław Łatka. Z kolei w Czarnych zabrakło podstawowego bramkarza, czyli Patryka Mosiora.
Iskra Witków 2:2 (1:0) Czarni Wałbrzych
x2 Ogrodnik 27′,89′ – Ziątek 50′, Baszak 85′
Iskra: Mokrzycki – Adamski (60′ Kałuziński), Groń, Kołodziej, Kurnyta, Gryka, Krupa, Jasiurkowski, Łatka, Mastej (46′ Górczyk), Ogrodnik
Kramarczyk, Duroł, Skut, Woźniak
Czarni: Rudnicki R. – Ziątek, Slipets, Zawadzki, Sęk, Rudnicki P., Nowicki, Kumor, Kasprzyk (63′ Baszak), Gołek (75′ Kula), Chodacki
Chmura, Kozłowski, Arski