Zagłębie Wałbrzych pół roku temu przystąpiło do rozgrywek kobiecej piłki nożnej na poziomie III ligi. W tamtym okresie było to spore zaskoczenie. Wyniki sportowe były słabe, ale w tamtym momencie w drużynie z ulicy Dąbrowskiego chodziło o coś innego. Dzisiaj wydaje się, że właśnie ten spokój dał efekty, które miały przyjść dopiero w drugim sezonie.
ZAPRASZAMY DO SALONU ODZIEŻOWEGO MODA MĘSKA U GUTKA
Porozmawialiśmy z trenerem zespołu Łukaszem Wojciechowskim na temat prowadzenia drużyny kobiecej. Skąd pomysł na kobiecą piłkę?
Pomysł padł od dziewczyn z Gwarka Wałbrzych. Przyszły i zapytały czy Zagłębie mogłoby mieć drużynę kobiecą. Odpowiedziałem, że musiałoby być przynajmniej z 17 dziewczyn żeby wystartować i… wystartowaliśmy – przypomina początki trener Zagłębia.
Trener Łukasz Wojciechowski przystąpił do zajęć bez kompleksu. Początkowe obawy zastąpione zostały postawą podczas treningów. Dzisiaj po pierwszej rundzie rozgrywek Zagłębie Wałbrzych w III lidze kobiet gra coraz pewniej i skuteczniej. Obrana droga sugeruje, że niedługiej przyszłości gra wałbrzyskiej drużyny będzie jeszcze bardziej efektowna.
Zagłębie Wałbrzych po rundzie jesiennej zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli III ligi kobiet (grupa dolnośląska). W 14 spotkaniach piłkarki zielono-czarnych zdobyły 9 punktów. Strzeliły 9, tracąc 102 gole.
ZAPRASZAMY DO SALONU ODZIEŻOWEGO MODA MĘSKA U GUTKA
Zagłębie pomimo porażek dzielnie walczy i cieszy się z każdego sukcesu. Najpierw była to bramka, później pierwsze punkty. Dzisiaj czekamy na serię zwycięstw i marsz ku górze tabeli. Kiedy? Oby to nastąpiło szybko, ale sukces buduje się długo, dlatego cierpliwie poczekamy. Wciąż jest nad czym pracować.