Sportowy Wałbrzych

JEDYNY TAKI PORTAL W MIEŚCIE

Siatkówka: Pierwszy sparing dla Polski

W wałbrzyskiej hali, bez udziału publiczności rozegrano pierwsze z dwóch spotkań towarzyskich, na jakie umówili się selekcjonerzy obydwu reprezentacji. Wtorkowe spotkanie składało się z czterech setów. Obostrzenia sanitarne sprawiły, że mecz różnił się od innych.

Hala wypełniła się wirtualnymi kibicami. Dziennikarze odprowadzani przez służbę ochrony na swoje stanowiska pracy, ale też niesamowita życzliwość organizatorów, zostaną zapamiętane na długo.

Samo spotkanie zaczęło się od punktu dla Czech. Po kilku kolejnych akcjach było 5:5. Dopiero od tego momentu Polki zyskały przewagę. Dobre ataki Góreckiej i Stysiak, dały Biało-Czerwonym trochę więcej pewności siebie. Delikatna przewaga utrzymywała się do stanu 12:9. Nagły zryw rywalek pozwolił im zbliżyć się do naszej reprezentacji na punkt. Chwilę później szybka reakcja trenera podczas przerwy technicznej całkowicie odmieniła losy seta. Polki uzyskały gigantyczną przewagę i w dość szybkim tempie doprowadziły do wygranej w partii do 14.

W drugiej odsłonie przewaga podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego, budowała się powoli. Wynik cały czas oscylował wokół zaledwie dwóch punktów różnicy. Czeszkom udało się nawet wyjść na chwilowe prowadzenie. Strata szybko jednak została zniwelowana. Gospodynie ponownie zagrały odważniej na siatce i po atakach Stysiak oraz Góreckiej, Polska szybko uzyskała przewagę, która wystarczyła do zwycięstwa w secie.

Trzecia część meczu, to wyśmienity początek polskiej drużyny. Naszym siatkarkom wyjątkowo łatwo udało się uzyskać znaczącą przewagę. Dopiero od stanu 7:2 dla Polski, reprezentacja Czech zaczęła grać skutecznie. Nie na tyle jednak by zniwelować różnicę i gospodynie do końca seta utrzymały bezpieczny dystans.

Zupełnie odwrotnie było w secie numer cztery. Tu najpierw Czeszkom udało się wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Nie trwało to jednak długo. Biało-Czerwonym udało się odrobić straty. Problem w tym, że i rywalki szybko naprawiały błędy. To pozwalało im raz po raz wychodzić na niewielką przewagę. Walka ze zmęczeniem i słabościami trwała do samego końca. Pierwszą piłkę setową miały Czeszki. Świetny blok wyrównał stan seta. Chwilę później dwie dobrze rozegrane piłki dały naszym rywalkom zwycięstwo w secie.

  Nówka wygrywa z Bolesławcem

Polska – Czechy 3:1 (25:14, 25:19, 25:19, 24:26)

 

P