Kibice zabrali głos w sprawie podziału środków związanych z wydatkowaniem finansów, które zostały przez władze miasta rozdzielone według nieznanego społeczności sportowej klucza. Dzisiejsze wystąpienie było jedynie preludium do rozmowy na temat remontu stadionu piłkarskiego na Nowym Mieście.
W poniedziałek w Urzędzie Miasta kibice Górnika Wałbrzych złożą petycję z podpisami mieszkańców Aglomeracji Wałbrzyskiej, w której proszą prezydenta Romana Szełemeja o właściwy ich zdaniem podział środków. Przyspieszyłoby to remont stadionu. Pozwoliłoby również na zmiany wizerunkowe klubu oraz sportowej społeczności naszego regionu.
– Dlaczego na stadion przeznaczono jedynie 3 miliony, kiedy na inne, przeznaczone dla kilkudziesięciu osób przekazuje się aż 9 milionów. To przecież sport jest najlepszą formą terapii, a stadion służyłby tysiącom osób. W tej chwili Wałbrzych, jako miasto 120-tysięczne należące do aglomeracji 250-tysięcy mieszkańców nie posiada w chwili obecnej nowoczesnego obiektu odkrytego. Koszykarze, którzy grają na zapleczu ekstraklasy, grają w nowoczesnej hali. Na ich mecze przychodzi setki a nawet tysiące kibiców. Są też sponsorzy, którzy chętnie uczestniczą w życiu klubu. Dlaczego? Bo mamy nowoczesną halę. Żaden ze sponsorów nie będzie chciał inwestować w klub piłkarski, jeżeli ten gra na ruinie. Stadion mógłby wyć wizytówką naszego miasta – czytali kibice w swoim oświadczeniu.
W treści oświadczenia padło również porównanie do mniejszych miejscowości, gdzie znajdują się nowoczesne obiekty piłkarskie. Obiekty, na których można organizować również innego rodzaju zawody. Kibice wspomnieli również o możliwości etapowego remontu obiektu przy ulicy Chopina 1.
– Można przecież zrobić to w kilku etapach. Niech w pierwszej kolejności powstanie nowoczesna podgrzewana płyta. Później zadaszona trybuna. Na koniec oświetlenie. Resztę zawsze można rozbudować, w zależności od finansów i potrzeb, w późniejszym czasie – czytają kibice.
Siłą argumentacji była również dygresja dotycząca srebrnego medalu Mistrzostw Polski juniorek, wałbrzyskiej lekkoatletki Mai Olszak, która dodatkowo pobiła rekord życiowy: „Czy taki sukces nie smakowałby lepiej, gdyby zawody rozegrano w Wałbrzychu?”