Dla takich spotkań warto bywać na stadionie i tylko szkoda, że tym razem kibice nie mogli zobaczyć meczu, który sympatykom wałbrzyskiej drużyny przyniósł sporo radości.
Wszystko zaczęło się od mocnego uderzenia już w 1 minucie spotkania. Zaskoczeni goście próbowali odrobić straty, ale gdy gra zaczęła im się zazębiać bramkę zdobyło Zagłębie. Później jeszcze humor miejscowym poprawił Fijałkowski i po pierwszych 45 minutach trener Łukasz Wojciechowski mógł być ze swojej drużyny dumny.
BRAMKI Z MECZU MOŻESZ ZOBACZYĆ – TUTAJ –
Sam trener jak i zespół jeszcze lepiej zaprezentowali się po zmianie stron. Dwa gole Wojciechowskiego plus trafienia Michalaka i Borconia z 90 minuty pokazało, że jest moc w drużynie. Było to tym bardziej ważne, że już w niedziele, czeka Zagłębie mecz z wałbrzyskim Górnikiem.
Zagłębie Wałbrzych – LKS Wiśniowa 7:0 (3:0)
1’ Górecki, 24’ Broniek, 33’ Fijałkowski, 51’ 70’ Wojciechowski, 76’ Michalak, 90’ Borcoń