Po kilku latach starań Miasto Szkła Krosno wygrało z Górnikiem czym zaskoczyło wielu obserwatorów. Wałbrzyszanie jak na lidera przystało, wyszli do walki pełni wiary w swoje umiejętności. Niestety w mocno okrojonym składzie wynik okazał się trudny do przewidzenia.
Górnik zaczął dobrze, ale krucha kadra sprawiła, że z każdą kolejną minutą, gościom zaczęło wychodzić więcej. Stykowy wynik w pierwszej kwarcie, później w drugiej i zaledwie jednopunktowe prowadzenie Miasta do przerwy sugerowało, że po przerwie emocji nam nie zabraknie. Kibice wierzyli, że drużyna w końcu zaskoczy i podopieczni trenera Łukasza Grudniewskiego po prostu wystrzelą zostawiając rywala daleko w tyle.
Nieoczekiwanie to goście pozwalali sobie na śmiałą grę, dzięki której sukcesywnie zwiększali przewagę. W pewnym momencie meczu Miasto prowadziło już 70:57. Wtedy do walki ruszyli biało-niebiescy. Pogoń do ostatniej piłki. Kilka szans na wygranie meczu i mniej dokładności w decydujących momentach spotkania, dało rywalowi zwycięstwo.
W Górniku bardzo wąska rotacja (zaledwie 8 zawodników) radziła sobie nadzwyczaj dobrze. Najlepiej punktował Krzysztof Jakóbczyk. Charakter pokazał Damian Durski. Niestety do nieobecnych Niedźwiedzkiego, Zywerta i Malesy, w trakcie meczu dołączył również Cechniak. Bez wysokich nie udało się zrobić więcej.
Górnik Trans.eu Wałbrzych – Miasto Szkła Krosno 78:79 (18:20, 20:19, 17:20, 23:20)
Górnik: Jakóbczyk 23, Durski 17, Dymała 16, Pabian 13
Miasto Szkła: Szymański 19, Jasiński 12, Dawdo 11, Rompa 11, Janik 10