Po długiej przerwie zimowej do gry wróciła Wałbrzyska Serie A. Na pierwszy ogień poszły Sudety Dziećmorowice. Gospodarze nie dali się jednak pokonać liderowi i po 90 minutach rywalizacji, mogli cieszyć z cennego punktu.
Mecz niewykorzystanych sytuacji, tak w skrócie można podsumować sobotnie starcie naszej drużyny z LZS Sudety Dziećmorowice. Od samego początku staraliśmy się przejąć inicjatywę lecz drużyna gospodarzy była dobrze zorganizowana w obronie. Odpowiadała nielicznymi groźnymi kontrami. My niestety nie grzeszyliśmy skutecznością pod bramką rywala lub świetnymi interwencjami popisywał się Marcin Byra. Boisko też nie pozwalało rozegrać dokładnej akcji, ale to sprawa drugorzędna, gdyż warunki gry dla obu drużyn były takie same. Pomimo wszystkich niedogodności walczyliśmy do końca o zmianę wyniku lecz to nam się nie udało – czytamy na profilu społecznościowym klub z Jaworzyny Śląskiej.
Trudno się nie zgodzić z opinią działaczy Karoliny, która przez 90 minut gry starała się zdobyć zwycięskiego gola.
Mimo kilku sytuacji niestety nie udało się strzelić gola i pokazaliśmy nasz charakter, dzięki bramkarzowi Marcin Byra nie straciliśmy bramek – cieszą się gospodarze.
