Górnik Nowe Miasto rundę wiosenną na własnym boisku zaczął od remisu z Zenitem Międzybórz. Później przyszły dwie wygrane by w końcu w sobotniej potyczce z Górnikiem Złotoryja już w doliczonym czasie gry ponownie uratować korzystny wynik.
[irp]
Niewątpliwym bohaterem sobotniego spotkania był Sebastian Francus, który aż trzykrotnie pokonał bramkarza gości. Szczególnie piękną była druga bramka. Warto też zauważyć, gospodarze aż trzykrotnie wyrównywali stan meczu. Co ważne za każdym razem potrzebowali na to co raz mniej czasu.
Najpierw na gola gości w 24 minucie, Nówka odpowiada po 6 minutach gry. Później do wyrównania wyniku na 2:2 wałbrzyszanie potrzebowali tylko 3 minut. Na koniec gdy wydawało się już, że czasu gospodarzom nie wystarczy. Francus trafia do siatki w zaledwie 120 sekund po stracie trzeciego gola.
Górnik Nowe Miasto – Górnik Złotoryja 3:3 (1:1)
Francus 30′ 59′ 94′ – Tycel 24′, Kłos 56′, Szewczyk 92′
More Stories
Częstochowa kolejnym rywalem Chełmca
Emocjonujące widowisko w Głuszycy!
Nówka wygrywa w Bystrzycy Górnej