Sportowy Wałbrzych

JEDYNY TAKI PORTAL W MIEŚCIE

To jest twoja chwila chwały: Wybieramy pomocnika roku 2019

Po konsultacji z ludźmi związanymi ze środowiskiem piłkarskim, osoby, które otrzymały największą ilość nominacji poddajemy internetowemu głosowaniu. Potrwa ono do końca stycznia 2020 roku.

Kandydatury można było typować biorąc pod uwagę rozgrywki z lig: Wałbrzyska Serie B, Wałbrzyska Serie A oraz Wałbrzyska Leauge O, w której obecnie występuje najwyżej notowana w regionie drużyna.

W kategorii POMOCNIK ROKU nominację uzyskali:

PATRYK ROSIŃSKI – przez cały rok zaskakiwał innowacyjnością. Potrafi zagrać, kiwnąć, strzelić. Z dużą łatwością adaptuje się do stylu gry przeciwnika. Wierzymy, że jeszcze nie raz nas zaskoczy.

SEBASTIAN KOSIOR – pomocnik pełną gębą. W barwach Włókniarza Głuszyca występuje od wielu lat. Potrafi błysnąć, nigdy nie odstawia nogi. Jest zawsze tam gdzie powinien się znaleźć. Kiedy drużynie nie idzie, sam bierze ciężar gry na siebie. Często odzwierciedla się to w lepszych wynikach zespołu.

GRZEGORZ FURMANKIEWICZ – o Grzegorzu usłyszeliśmy, że jest to zawodnik przerastający ligę. Jeden z trenerów napisał, że powinien grać przynajmniej na poziomie III ligi. Druga część sezonu pokaże czy trenerskie oko miało rację.

PAWEŁ TOBIASZ – grał w Górniku, gdzie nie zawsze potrafił pokazać ogrom swoich umiejętności. Wrócił do Szczawna i zaczął grać tylko lepiej. Umie się znaleźć w niemal każdej sytuacji. Kiedy trzeba wykreuje sytuację. Umie też wykończyć akcję. Jest ważnym ogniwem zespołu, który zapewne będzie miał ze swojego pomocnika jeszcze wiele korzyści.

RYSZARD BEJNAROWICZ – pierwszy raz dostrzegliśmy go gdy wraz z Górnikiem Boguszów Gorce awansował do IV ligi. Później ze zgrozą obserwowaliśmy spadek i męczarnie na boisku, gdy drużynie wybitnie nie szło. Nigdy jednak nie schodził poniżej pewnego poziomu. Dostrzeżono to w Lubawce i szybko ściągnięto zawodnika. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Dzisiaj jest to jedna z ważniejszych postaci w Lidze Okręgowej z dużymi szansami na szybki powrót do IV ligi.

  Bolało, ale wygrana cieszy

JAROSŁAW PIĄTEK – najpierw rzuciło się w oczy nazwisko. Później umiejętności. Piłkarz Zdroju potrafił się obronić na boisku. Ciekawe zagrania. Umiejętny przegląd pola. Dużo spokoju i przekonanie, że gdy Piątka brakuje na boisku, Zdrój grał sporo poniżej oczekiwań.

 

P