W środę wałbrzyszanie zmierzyli się na wyjeździe z WKK Wrocław. W sobotę do Wałbrzycha przyjechali Czarni Słupsk. Oba mecze miały dostarczyć kibicom wiele emocji. W obu działo się wyjątkowo dużo.
W środę Górnik rozpoczął bardzo dobrze i niemal do samego końca zagrał bezbłędnie. Niemal, bo w ostatnich 10 minutach cały plan wziął w łeb. WKK zostało nagrodzone za cierpliwość. Pierwsza porażka Górnika zabolała, ale nie było czasu na żałobę.
Już w sobotę chłopcy Grudniewskiego musieli zagrać kolejny ważny mecz. Tym razem rywalem była zawsze groźna drużyna Czarnych Słupsk. Określenie “była” dla tego starcie okazało się bardzo trafne. Świetny mecz biało-niebieskich w pierwszej kwarcie. Bardzo dobry występ w drugiej i do przerwy wałbrzyszanie prowadzili 45:23. Po przerwie Górnik kontrolował mecz. Utrzymał różnicę. Zawodnikiem meczu ponownie został Krzysztof Jakóbczyk.
środa 14.10| WKK Wrocław – Górnik Trans.eu Wałbrzych 75:70 (15:20, 17:13, 21:24, 22:13)
sobota 17.10|Górnik Trans.eu Wałbrzych – Czarni Słupsk 90:69 (22:9, 23:14, 20:24, 25:22)