Sportowy Wałbrzych

JEDYNY TAKI PORTAL W MIEŚCIE

A słyszałeś, że…?

Codziennie rano wstaje i w pierwszej kolejności włączam radio. Lubie budzić się przy dźwiękach muzyki. Ostatnio jednak spodobała mi się audycja, którą czyta Karol Kania. Można z niej dowiedzieć się bardzo ciekawych rzeczy dotyczących naszego regionu. Bywa, że program jest o historii, geografii czy kulturze. W dużym uproszczeniu ciekawostka goni ciekawostkę. Dzisiaj było o sporcie w Wałbrzychu.

Z audycji dowiedziałem się, że koszykarze Górnika grają w III lidze. Piłkarze biegają po II-ligowych boiskach. Autor programu chwalił wałbrzyskich ciężarowców, tenisistów stołowych. Wspominał o futbolistach Zagłębia, którzy dopiero co się reaktywowali. Bardzo ciekawą informacją było jeszcze stwierdzenie, że w Wałbrzychu jest jeszcze jedna drużyna koszykarska WKK, która sobie na Aqua gdzieś tam gra.

Informacji nie z tej epoki było jeszcze więcej, ale ze zdumienia aż mnie zatkało. Normalnie lepszej pobudki nie mogłem sobie wyobrazić. Dawno się już tak nie ubawiłem. Szkoda tylko, że stało się to udziałem wielbłądziej pomyłki redaktora, którego naprawdę lubię słuchać. Choć z drugiej strony ufam, że to wina reżyserki. Niestety poszło na Kanię.

Później jeszcze przyszła refleksja na temat pracy w dziennikarstwie, która łatwa nie jest. Powiem więcej, wbrew pozorom jest trudna. Dużo bardziej niż się wielu osobom wydaje. Biorąc pod uwagę czas poświęcany danemu zagadnieniu, czy sprzętowi, który należy umieć obsłużyć, nie mówiąc już o tym ile się trzeba go nadźwigać. Dodajmy do tego presję czasu, bardzo często również presję związaną z odbiorem naszej pracy. Nie zmienia to jednak faktu, że takie pomyłki, choć mają swój urok, nie powinny się zdarzać.

P