Wiele emocji mieliśmy w dwumeczu ćwierćfinału rozgrywek PKO 1 Ligi Koszykówki Mężczyzn. Wałbrzyszanie w Aqua mieli olbrzymie problemy w pierwszym starciu. O wygranej zadecydowała dogrywka i wręcz niewytłumaczalne błędy zawodników gości. Niedzielny mecz wyglądał inaczej. Górnik miał go niemal przez cały czas pod kontrolą.
W sobotę o wygranej decydowała dogrywka, którą gospodarze wygrali zaledwie 1 punktem. Double-double zaliczył Piotr Niedźwiedzki (15 pkt i 16 zbiórek). Mnogość fauli sprawiła, że wspomniany Piotr Niedźwiedzki oraz Damian Durski i Witalij Kowalenko nie dokończyli meczu przekraczając limit 5 fauli. Większość dogrywki z szatni obejrzał także trener Andrzej Adamek, który musiał opuścić ławkę rezerwowych po dwóch faulach technicznych.
W niedzielę biało-niebiescy zdominowali rywala, uzyskując przewagę kilkunastu punktów. Tak dobry występ sprawił, że mimo starań, goście nie byli w stanie zbliżyć się do Górnika i drugi raz z rzędu musieli przełknąć gorycz porażki. Widać było to dość trudne, bo zarówno trener, zawodnik zgłoszony do konferencji prasowej, jak i kierownictwo klubu, nie potrafiło w sposób godny pogodzić się z wynikiem, czego wyraz dali podczas konferencji prasowej.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg 70:69 i 94:83
Stan rywalizacji – 2:0 dla Górnika Zamek Książ
I runda – ćwierćfinał – do trzech zwycięstw (2-2-1), 20.04, 21.04, 27.04 i ew. 28.04 i 01.05.2024
