Border Stadion w Lubawce był miejscem potyczki Orłów Jean-Claude Van Damme’a z Błękitnymi Słotwina. Podbudowani zwycięstwem z Górnikiem Wałbrzych piłkarze z Lubawki postawili na swoim nie dopuszczając do trzeciego z rzędu triumfu Błękitnych.
Już w 3 minucie spotkania wynik otworzył Krzysztof Musiał. Tym samym ofensywa zaczęła się rozkręcać. Co ciekawe, swoją pierwszą bramkę na poziomie rozgrywek Wałbrzyskiej Serie A zdobył Gracjan Głowacki. Piłkarz zadebiutował już w meczu z Herbapolem Stanowice w 16 kolejce, przybył do Lubawki z Włókniarza Chełmsko Śląskie (A klasa Jelenia Góra, grupa 1). Głowacki celnie trafił do siatki rywali w 34 minucie.
Po zmianie stron Błękitni mimo, że szukali rozegrania dobrego ataku pozycyjnego, to jednak mieli z tym problem. Przewagę pozycyjną na połowie rywala szybko wypracowały sobie Orły. W 62 minucie Jacek Adamowicz podwyższył wynik na 3:0. Bramkę honorową dla Słotwiny zdobył kapitan Łukasz Krzeczowski w 81′. Wynik 3:1 okazał się końcowym.
W meczu wrócił Michał Meuszyński (nieobecny w starciu z Herbapolem i Górnikiem), zabrakło natomiast Arkadiusza Skrzypczaka, Marcina Hadały i Radosława Łużeckiego. Z drugiej strony w bramce Słotwiny zadebiutował Piotr Bęc, a zabrakło Mateusza Szubarta, Kamila Śliwy, Piotra Piątkiewicza, Dominika Łabuza i Patryka Łuki.
Co ciekawe, w meczu w barwach Lubawki na poziomie rozgrywek Wałbrzyskiej Serie A zadebiutował 16 letni Hubert Kak.
Orzeł Lubawka 3:1 (2:0) Błękitni Słotwina
Musiał 3′, Głowacki 34′, Adamowicz 62′ – Krzeczowski Ł. 81′
Orzeł: Gruszka – Wroczyński, Szyszka, Głowacki, Adamowicz, Grzelak, Królak, Wincza (55′ Gleb), Meuszyński (86′ Kak), Schabiński (55′ Walczak), Musiał
Sztejkowski
Błękitni: Bęc – Tokarz, Kasprzak (80′ Stabrawa), Rudnicki, Piątkiewicz T., Kukułka, Błasiński (65′ Lis), Antonov (65′ Mróz), Dukat, Krzeczowski M., Krzeczowski Ł.
Kuczmajewski