Mecz w Stanowicach miał być wielkim piłkarskim świętem. Pojedynek na Herbapol Plaza miał również zasłużyć na miano spotkania kolejki. Kibice, którzy zjawili się tego dnia na trybunach, przekonali się, jak przewrotna potrafi być Wałbrzyska Serie A.
Spotkanie zaczęło się od dwóch szybkich ciosów gości. Wałbrzyszanie do bramki rywala trafili już w 1 minucie meczu. Lepszego otwarcia nie mogli sobie wyobrazić. Kiedy po 9 minutach gry zrobiło się 2:0, na trybunach zawrzało. Nikt jednak nie zwątpił w sukces Herbapolu.
Czas pokazał, że słusznie. Gospodarze w przeciągu zaledwie 4 minut doprowadzili do wyrównania. Kiedy zaś wszystkim wydawało się, że do przerwy nic już się nie zmieni, Herbapol ponownie trafił. To, co jednak stało się w drugiej połowie, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.
Wspaniała gra podopiecznych trenera Piotra Szukalskiego, dała miejscowym kibicom wiele radości. Nikt jednak nie spodziewał się aż takiego pogromu. Tym bardziej, że tydzień wcześniej drużyna z Nowego Miasta bez trudu ograła wicelidera rozgrywek.
Gościliśmy na Herbapol Plaza zawodników Górnika Nowe Miasto Wałbrzych. Trudny rywal. Sam mecz też od samego początku nie układał się po naszej myśli, ale… potrafiliśmy się podnieść. Już w 28 minucie wynik był remisowy, a na przerwę schodziliśmy prowadząc 3:2. Druga połowa to już prawdziwy festiwal strzelecki naszej drużyny. Tym samym pokazaliśmy kto zasłużył na komplet punktów – mówią przedstawiciele klubu ze Stanowic.
Herbapol Stanowice – Górnik Nowe Miasto 7:2 (3:2)
0:1 – 1′ Dawid Wodnicki
0:2 – 9′ Mateusz Wroczyński
1:2 – 24′ Kacper Żybura
2:2 – 28′ Michał Pospiszyl
3:2 – 41′ Damian Januszek
4:2 – 63′ Marcin Stolarz
5:2 – 72′ Damian Januszek
6:2 – 77′ Marcin Stolarz
7:2 – 88′ Wiktor Makowski