Sportowy Wałbrzych

JEDYNY TAKI PORTAL W MIEŚCIE

Damian Lempart Mistrzem Polski w wyścigach!

Świdniczanin Damian Lempart wystartował w finałowej rundzie Mistrzostw Polski Super S Cup Endurance na Torze Poznań z nadzieją na odrobienie strat do lidera. Walka o tytuł mistrza kraju trwała niemal do ostatniej sekundy rywalizacji.

  Górnik rozbity przez Orła

Już kwalifikacje okazały się szczęśliwe dla świdnickiej załogi, której udało się wykręcić 3 czas eliminacji. Strata do Pole Position wynosiła zaledwie 0,120 sekundy, co sugerowało, że walka o zwycięstwo będzie bardzo zacięta. Pierwszą zmianę i start wyścigu zrealizował Michał Walczak-Makowiecki, któremu tuż po rozpoczęciu wyścigu przydarzyła się mała wpadka i świdniczanie spadli na 5. miejsce. Walczak samochód Lepmartowi oddał zajmując 4 lokatę.

Lempart dość szybko i bez większych problemów wyprzedził debiutującego Pawła Wójtowicza, wracając na 3. miejsce, które już gwarantowało podium w tegorocznej klasyfikacji Mistrzostw Polski. W dalszej fazie rywalizacji stawka spłaszczyła się dzięki pojawieniu się na trasie Safety Car.

Ostatni stint był gonitwą Lemparta za Karkuszewskim, który został wyprzedzony na prostej start/meta, około 30 minut przed końcem wyścigu. Zmiana lidera sprawiła, że na ostatnich okrążeniach, to Karkuszewski musiał gonić króliczka. Próba odzyskania prowadzenia sprawiła jednak, że eksploatowany do maksimum samochód odmówił posłuszeństwa. Awaria przepustnicy wyeliminowała Karkuszewskiego z walki o zwycięstwo. Lempart dojechał do mety z około 30- sekundową przewagą nad kolejnym kierowcą.

Wiedziałem, że wszystko może się zdarzyć, ale tym razem los uśmiechnął się do nas, bo tym razem my mieliśmy bezawaryjny weekend. Od początku mieliśmy bardzo sprawne tempo, a 3. Lokata w kwalifikacjach wynikała bardziej ze „wstrzelenia się” w okrążenie kwalifikacyjne, gdzie przez to jak szybko zużywają się opony, mamy na to dosłownie tylko dwa okrążenia pomiarowe. Inna strategia zadziałała bardzo dobrze, aczkolwiek mamy obszary, które będziemy chcieli poprawić na przyszły rok. Niezwykle cieszę się nie tylko z własnego tytułu, ale także tego, że udało mi się pomóc na tyle Michałowi, że w debiutanckim sezonie startów może pochwalić się tytułem Mistrzowskim. Przy tak wyrównanej stawce, gdzie nie ma ingerencji w auto oraz zdecydowana większość jest w rękach kierowców, uważam to za wyczyn. Z ręką na sercu mogę rzec, że tegoroczna rywalizacja w Super S Cup, niezależnie czy w sprintach czy w endurance, jest bardzo konkurencyjną serią wyścigową, gdzie jeden najmniejszy błąd lub niefortunny zbieg okoliczności, pozbawia kierowców wiele, dlatego trzeba trzymać tutaj wysoki poziom zawodniczy. Jeszcze raz dziękuję Michałowi za zaufanie i współpracę, całej ekipie DRIVESQUAD za świetny puchar i przygotowanie samochodu oraz moim partnerom: Delta-Tech Świdnica, Race Arena Wrocław, Sparco, simracing.shop za wsparcie – mówił po zawodach Damian Lempart.

Dla świdniczanina, jest to pierwszy tytuł Mistrzowski, gdzie wcześniej w latach 2016 i 2017, Lempart zdobywał tytuły Wicemistrzowskie. Jednocześnie, kierowca ze Świdnicy stał się jednym z niewielu kierowców, który posiada tytuł Mistrza Polski w dyscyplinie sportu samochodowego oraz jednocześnie w simracingu (Gran Turismo 5), czyli symulatorach wyścigowych, m.in. obok Roberta Kubicy oraz Jakuba „Colina” Brzezińskiego, którzy zdobyli tytuły w popularnej grze Colin McRae Rally. Plany i zapowiedzi kierowcy pod kątem przyszłego sezonu wyścigowego, uwzględniającego zagraniczne starty, można śledzić na stronach kierowcy: Facebook.com/lempartracing instagram.com/Damian.lempart lempartracing.com

zdjęcia autorstwa:

Tomasz Kubiak, światwyścigów.pl
Bartosz Czerniawski, Moonlion Media

P